niedziela, 23 września 2012

MODERNIZM vs STREETART

Mieliśmy już głośny przypadek zderzenia architektury modernizmu z tzw ulicą. Malowanie peronu IV na dworcu centralnym w Warszawie nie przeszło bez echa. Z jednej strony obrońcy perełki moderny z drugiej fala młodych bezczelnych utalentowanych dla których miasto jest organizmem żywym i zmiennym. Były komentarze w sieci i w mediach, były spory dyskusje i inwektywy. Był ruch w interesie.

Dziś trafiłem (oczywiście w internecie jak na dyletanta przystało) na fotografie (chociaż w necie nazwywa się to po prostu fotki albo focie) pracy niejakiego Jacyndolka (nadal nie kumam jak można używać takiego pseudo!). Jacyndol namalował różne formy na całkiem eleganckiej kamienicy z dwudziestolecia międzywojennego. Niby to całkiem trzyma się kupy, niby kolorystyka stonowana i nieagresywne te malunki. Niby tak. ALE PO CO??????? Tego mam już dość. O tyle o ile kontrowersyjne prace na centralnym miały być od początku kontrowersyjne i wcale nie chciały nawiązywać do materiałów czy podziałów kompozycyjnych założenia architektonicznego tak w przypadku Jacyndola w Gdyni praca próbuje wpisywać się w budynek, w jego kolorystykę i formę. Ale nie daje rady niestety. Niektóre rzeczy warto pozostawić takie jakie są, a dla malarskich ćwiczeń polecamy kartki i ewentualnie pustostany.

Może i nawet nie chciałoby mi się pisać o tym, bo w sumie nie ma o czym, gdyby nie komentarz pod postem na fanpagu Traffic Design. Maniek Sad napisał(a): @ Olga (oraz Ci "pod wrażeniem) - a możecie mi wytłumaczyć co w nim takiego niesamowitego- bo debil ze mnie i nie kumam? :P Widziałem już wiele, jednak według mnie to nawet nie jest przeciętne. Za komuny robiono podobnie- no ale przecież to "art'elity mają kumać, a nie prości portowcy z dzielni - prawda? :D ;) Jedyna niesamowitość jaką tu dostrzegam to fakt, że jest chyba...(owczy pęd się zmienia mimo wieków ewolucji... ehhh Z tą komuną to możeś się Pan, Panie Maniek, rozpędził za bardzo, ale reszta się zgadza. Jakaś niepotrzebna symbolika wkrada się do tej pracy, jakieś wymieszanie stylistyk, nieciekawe podziały. Praca nie wnosi nic nowego do tej przestrzeni, psuje budynek i jeszcze udaje "głęboką" i wieloznaczną. 

Mr. Jacyndol - proszę o zaprzestanie. Nie będąwszy artystą a tylko malującym proszę nie wchodź w airmaxy tego pierwszego. Jeżeli masz coś do powiedzenia przez swoje prace to próbuj dalej, ale na mniejszym formacie - trzeba przejść naprawdę długą drogę by radzić sobie z taką architekturą. 

Ja tego nie czytam tak jak nie czytam Coelho.