środa, 28 sierpnia 2013

TUREK MA RAKA

Okazało się, że jest taki portalik czy też blodżek, który nazywa się streetartnews.com. Trudno mi było uwierzyć w tę nazwę, bo skoro "street art is dead" to jak niby mają być o nim news'y. Ale mimo wszystko ma ponad 100 Koła Lajków (nieźle jak na blog o czymś czego już nie ma). Dobra nie upieram się. Może nie ma takiego street artu jaki ja bym, chciał. Ale ciężko mnie będzie przekonać do vitalności tego zjawiska. Coś się kończy, coś może się zacznie.

Tak czy inaczej street art jako taki, mylony coraz częściej z muralizmem, ma się dobrze i opuściwszy powoli największe miasta stuka swoją rączką od wałka upaćkaną w farbie do bram, wrót i furt copomniejszych miejscowości. Widzieliśmy już rożne rzeczy i różne miasta - Legnica, Siedlce, Żary, Ostróda itd. Każdy ma dotacje z unii więc każdy ma euro-street-art. 

W końcu swojego muralu doczekał się również Turek. Autorką dzieła jest Pani Natalia Rak, za co jej serdecznie dziękujemy. Dziękujemy, że zeszła w końcu w rusztowania, chociaż szkoda, że tak późno. Pani Natalia uparcie się uparła (podobnie jak wiele gwiazdeczek naszej sceny), że warto. Tak, przekonała się że warto wyjść na zewnątrz (na zewke - tak mówi młodzież), że z ASP na "ulicę" jest bardzo blisko. No, może i jest, ale to działa tylko w drugą stronę - z ulicy na ASP.

Nie podoba mi się ten mural. Jest zły kompozycyjnie, nie szanuje konstekstu, ma fatalne kolory i nic nie opowiada. Nie ważne. Ważne, że do Poznania jest autostrada i nie muszę jeździć przez Turek.