Szczerze liczyłem, że
określenie street art nieco już się wytarło i podniecać może jedynie
urzędników miejskich z wydziałów promocji lub nieco podstarzałych
pracowników działu marketingu w firmie produkującej masło i nawozy
sztuczne. Jak zwykle nie miałem racji. Okazało się, że street art kręci
również ludzi z Galicja Żydowskie Muzeum gdzie zorganizowali wystawę
Street Art po Żydowsku.
Dlaczego kurator zdecydował się na użycie zwrotu
„Street Art”? Czy zaproszenie artyści pochodzą z Izraela są wyznania
Mojżeszowego, tworzyli w Jerozolimie, Tel Avivie czy Hajfie? No nie. Ale
co z tego. Niektórzy z nich mieli doświadczenia z tworzeniem na
ulicach, więc na pewno robili street art. No i jest polski BAnksy, który
jest dla kuratorów chyba głównym alibii na używanie zwrotu street art.
Chociaż nie rozumiem skąd takie podkreślanie, że część artystów jest
związana z Akademią Sztuk Pięknych, po co? Przecież robią street art,
nie? Więc chyba nie tylko na murach krakowskiego ASP.
Panowie i pani
artyści przygotowali „murale”. Murale pokazano wewnątrz muzeum, a
powstały na gipso-ściankach - taka tradycja żydowsko-polskiego
muralizmu, a co tam. Co do wyboru artystów, to na pewno Pikaso
podejmował w swoich pracach temat „żydowski”. Co do pozostałych-
szczerze nie wiem.Tzn. wiem o Marku Edelmanie autorstwa Polskiego
Banksyego. Co do pozostałych to nie wiem, dlaczego akurat oni, a nie
inni. Może byli pod ręką. Z całą pewnością w kompozycjach NAWERA można
tak samo dopatrzeć się swastyki jak i Gwiazdy Dawida, albo linii
krakowskiego metra - dla chcącego nic trudnego.
Nie wiem jakim kluczem
kuratorzy dobrali artystów i nie widać tego w pracach- nie widać też
tego całego Street Artu, który chyba ma być tylko wabikiem na klientów i
„młodych”, których przyciągnie się do muzeum, żeby zapoznali się z
wystawą. Czy naprawdę nie można wymyślać mniej pretensjonalnych tytułów
(czekam tylko, aż ktoś zorganizuje wystawę pod tytułem„Sprey na
płótnie”). No i cóż jest jeszcze kwestia pana kuratora. Nie ma jak to
„kuratorować” i wkładać własną pracę na wystawę. Klasa. Czekam na
wystawę Street Art po Maorysku.