Oto mamy oficjalny statement galerii Szyb Wilson.
Mural namalowany jest na surowym betonie i po zimie był w tak złym stanie, że wkrótce stałby się zupełnie niewidoczny. Mieliśmy więc do wyboru: albo czekać, aż całkiem się zniszczy, albo spróbować go ratować. Wybraliśmy to drugie wyjście. Przykro nam, jeśli Artysta poczuł się urażony obecnym wyglądem swojej pracy, pozostaje się jednak cieszyć, że dzieło sztuki mogło stać się przedmiotem tak ożywionej dyskusji.
Szyb Wilson pracuje konsekwentnie i ma swoje do powiedzenia w kwestii sztuki. Nie rozumiemy po prostu tych działań. Jacyś kierwa kolejni karierowicze, pseudo kurwa kuratorzy i artyści. I to pewnie za pieniądze podatników. Jesteście idiotami, niedouczonymi głupkami ze wsi zabitej dechami. Na tej kopalni to lepiej żebyście pod ziemią siedzieli i wyngiel kopali albo przemalowujcie Franka Mysze jak już musicie. Niespełnieni artyści weźcie pędzle i zamalujcie napisy JUDE RAUS i inne rzeczy w okolicy.
Jak nawinął Sokół na bicie Emade: Ej Elo pierdolnij się w łeb.