poniedziałek, 19 listopada 2012

MOCARZE W MOCAKU

Ego niektórych osób jest tak wielkie, że sięga jak z Warszawy do Krakowa. A czasami w jednym miejscu spotykają się dwie osoby, które mają tak wielkie mniemanie o sobie. I co wówczas się dzieje- dostajemy ponad godzinną rozmowę pomiędzy MR, a Pawikiem. Serio ponad godzina! Rozumiemy, że Frank Ocean kręci przydługie teledyski, ale u niego są przynajmniej laski w skąpej bieliźnie, motocykle i jakieś fajne obrazki jak z nocnego życia w Katowicach. A tu na youtube ponad godzina z dwoma panami w średnim wieku i z długimi włosami! Czy myślicie, że to oglądaliśmy? Nie - zleciliśmy to naszym stażystkom.

I tak, nie polecamy wam tego do oglądania. Wszystko co ciekawe powiedzieli- my napisaliśmy wcześniej: murale, festiwale itd, wiecie to i czytaliście o tym. Tak samo wiecie jaka jest konstrukcja albumu PSA2 i że żadna z wystaw poruszających się w okolicach street artu nie pokazała nic ciekawego i odkrywczego. Z nieciekawych rzeczy: cytat z Pawika: Jak dla mnie nie przynoszą żadnych treści (55:03) - o kim to? O pracach M-City. I dobrze. Ktoś w końcu powiedział prawdę o tym celebrycie pławiącym się w blasku fleszy. Słyszysz M-City - treści za grosz tam nie masz! Wabik tak powiedział, a on ma galerię krakowską!
 
Mamy również kilka smaczków rozweselających, ale jak wiadomo wywiad rzeka rządzi się swoimi prawami. I tak w padają takie wersy: Darek Paczkowski walczy z żywnością. (21:02). Jest definicja stylu: Styl to jest legalna duża forma literowa. A może jednak styl to jest styl? Rozpoznawalny jako styl regionalny czy indywidualny writera. To jest coś po czym poznajesz kto jest autorem bez wczytywania się w litery. Ale to chyba jednak pojęcie wewnątrzśrodowiskowe. Przerzucanie pojęciami to ostanie hobby MR. Jest ich sporo i widać, że rozmówcy sami czasem się w tym gubią. 

Dalej mamy follow-up do Eldoki (Leszek, jesteś na fali): gdzie poprostu do grafficiarzy się strzela z ostrej amunicji (36:39). Padają też trafione słowa: bardzo uliczny etos sztuki ulicznej. (1:02:12). I to jest coś pod czym podpisujemy się obiema rękami. Sztywniutko jest.

MR publicznie powtarza swoje fantazje, w tym słynne już "kłamstwo gbrskie"  (1:00:10) i wydarzenie, w którym nie brał udziału. I tak w końcu zostaje również wymienione Universal Hating (1:00:27). Przepraszamy za to. Nie jesteśmy z tego dumni! I nie! To, że o kimś napisaliśmy nie znaczy, że jest się w czołówce czegokolwiek. Pawik - najlepszy dowód, że piszemy tutaj o was. Jest też o powstającym w pocie czoła i wśród płaczu noworodków albumie GGE (Graffiti Goes East) i tak jak cieszy nas wszystkich, że będzie, tak cieszy również MR i AW, ale drogi Marcinie to ma być właśnie książka o GRAFFITI i bynajmniej nie jest to "w zasadzie skompletowanie dokumentacji na temat tego co się dzieje w przestrzeni publicznej" (1:05:38) - bo to próbujesz zrobić Ty swoimi książkami, które wrzucają wszystko do jednego worka i udają, że nic nie wartościują.

Bardzo dobrze też, że w końcu padło tu oficjalnie, że nie będzie czwartej ani piątej części trylogii PSA. Mamy nadzieję, że nie będzie też prequeli. (1:06:10). I dziękujemy za podwójne zaproszenie do niszczenia galerii FortyForty (1:07:40 i 1:07:54). Drogi MR - jak coś jest otwarte to nie znaczy, że ktoś na pewno będzie chciał to zniszczyć. Sam przyznałeś wcześniej, że właśnie nielegalność niszczenia jest w wielu kręgach ciekawsza, dlatego tym bardziej możesz spać spokojnie - aqualoopy nikt nie ruszy.

ps. w spotkaniu brała udział również niespun, ale jak widać nie widać jej w kadrze. Bo robi na nielegalu i się ukrywa.