Łapię czasem tak zwane "rytmy zwątpienia", o których tak nawijał śpiewnie Śliwka z EGO w roku 2001. Przewidział to. Przewidział zmęczenie materiału i zmęczenie materiałem.
Nie żeby coś się wydarzyło, nieeee. Festiwali nowych nie widać, a te co są jakoś sobie radzą, że nie warto o tym pisać. Piłsudskiego i jego murale mamy gdzieś. MR&ED też w końcu ciszej trochę (przynajmniej w tym tygodniu). I tak sobie wstałem rano, zjadłem śniadanie, obejrzałem Teleexpress i odpaliłem kompa. Od paru dni, sobie myślę, że może nie warto więcej się zmagać z tym tematem, z tym teatrem, farsą polskiego i ogólnoświatowego streetartu. Może trzeba zająć się czymś innym i niech sobie to bezsensowne zjawisko funkcjonuje w swoim garnku i niech się miesza ze swoimi składnikami, na swoich zasadach (bynajmniej nie ideałach). No i tak już nie chciałem o niczym pisać...
Aż tu nagle zobaczyłem foto kolorowych tenisówek VANS (bling usłyszałem właśnie wpadającą ćwierćdolarówkę do kieszeni) pokolorowanych kolorowymi markerami w kolorowej galerii handlowej. No fajnie, już to było... pomyślałem...
I nagle uświadomiłem sobie! Tak to już było! To jest nudne do zerzygania a wszyscy to ciągle robią. Myślałem, że moda na wspólne wesołe "malowanie sneakerów" przeminęła wraz ze sklepami Serka na Mokotowskiej. Myślałem, że więcej nie będzie się tym nikt zajmował. Po fajnym evencie Insy i Inkiego w dawnym Dr. Sneaker nie spodziewałem się, że ktoś będzie miał na to ochotę i siłę i że jeszcze będą chętni aby malować, aby bawić się w tą niechcianą grę dalej. Don't hate the playa, hate the game, jak to z kolei powiedział Promoe z Looptroop (komentarz pod postem, 8/05 16:26
Promoe nawijal "dont hate the player, dont hate the game, hate the troop man we take all blame" takze tak - sorry, to zupełnie zmienia postać rzeczy i stawia nas w kiepskim świetle)
. Nie hejtuje plejerów tylko to cholerne zjawisko. Nigga please!
I wiecie co mnie najbardziej boli? Nie dość, że ta nieszczęsna "Galeria" handlowa zamiast galerii sztuki to jeszcze "wystawa" w miejscu po prostu zwykłej "ekspozycji towaru"....FUCK. I z całym szacunkiem do towarzystwa, które się w to bawi. Nigga please. Wspieraj grę a nie jej iluzję!
Niedługo nawet chodzenie w butach będzie uznane za sztukę.